
TEORIA WSZYSTKIEGO

ZEW ŻYCIA
Wróćmy do początku, którym jest NIC
Ten stan trudno nazwać ŻYCIEM, bliżej mu do BRAKU ŻYCIA.
Jak zacząć zatem proces, który jest ŻYCIEM?
Ten moment to ZEW i oznacza tylko jedną MYŚL - ZRUSZYĆ się!
W nieskończonym NICZYM można zruszyć tylko SIEBIE, tylko NIC!
BRAK ŻYCIA to BÓG
To BRAK ŻYCIA to BOGA ŻYCIE
To był BRAK ŻYCIA to wadliwe ŻYCIE
BRAK ŻYCIA jest TWORZENIEM ŻYCIA
BRAK ŻYCIA jest ŻYCIEM
TRUP jest TWORZENIEM ŻYCIA
TRUP jest tworzeniem SIEBIE
ŻYCIE to BRAKI ŻYCIA
BRAK ŻYCIA to obudzenie się.
BRAK to senator ŻYCIA
PIERWOTNY ZEW – to coś ZRUSZYĆ
To BRAK ŻYCIA zruszył mi się.
ŻYWY jest RUCH
Natrium mur - wyśrodkowany ZEW;
ŻYCIE to koło rzewne.
Ono się otwiera na ZEWY
ZEW błąd wił tras.
Trupi ZEW to WIR
WIRY były osądem ZEWÓW
Sadysta to OSĄD
SĄD to sadysty jest FOBIA
ŻYCIE jest udawaniem fobii.
To sadyzm ta energia fałszująca ZEWY
BRAK ŻYCIA to SADYZM
BRAK ŻYCIA to SIO ŻYCIA
Wada moja to SIO życia.
ŻYCIE jest BOGIEM TWORZENIA SIĘ
ŻYCIE to BÓG ran wewnętrznych.
MOC ŻYCIA – to real lat NERWIC
ŻYJE WIR ŻYCIA
WIR ŻYCIA żyje sobą.
WIR ŻYCIA nic nie tworzy, to tylko SYGNAŁ
JA ŻYJĘ SAM
To JA ŻYJĘ żywy.
To BYT ŻYCIA żyje.
ŻYCIE żyje samo. To sens ŻYCIA
BYĆ ZEWEM – żyć własnym życiem.
ZEW to real lat razem z pamięcią.
JA tworzę ZEW nosa.
To JA tworzę bytom żery.
To ja żyję wodami, to żer żyje życiem.
TRADYCJA to nagi WIR ŻYCIA
Real lat z nagim życiem to NUDA
Zniewolone życie to ZEW nudy.
ZEW nudy i nic więcej to kwoty.
TWORZENIE SIĘ to pamięć ZEWÓW
To co wcieram w pamięć to ZEW
ZEW to real lat razem z pamięcią.
ŻYCIE to real lat z pamięcią piżmową.
To sens życia - guz grzeszny.
Tworzymy ZEW NETA
NET to wiremia chuci.
ŻYCIE wody to ZEW ŻYCIA
WODA to wewnętrzne ZEWY
To ona zaciera żery
ŻYCIE tworzy od spodu. Co?
Od dołu wiruje ostry GŁÓD
Zawsze od dołu wiruje ŻYCIE
JA to GŁÓD ŻYCIA
To co stoi to jest GŁÓD
Real ŻYCIA to realny, ostry GŁÓD ŻYCIA
To JA TWORZĘ GŁÓD
To JA TWORZĘ juble.
ŻYCIE to real lat z wracaniem jubli.
Gdy za duży jest GŁÓD ŻYCIA, to szok żyje w nim.
Bo SZOK to obraz GŁODU
To jest trup ten szok.
KOD ŻYCIA to WIR
ŻYCIE TWORZY nagi WIR ŻYCIA
To napad ŻYCIA żyje.
To jest glista co wiruje mocno, to ŻYCIE
To jest moje szalone ŻYCIE ZŁOŚCI na trupiarnię.
WIR ŻYCIA to BRAK ŻYCIA
To BŁĄD, że to wiło ŻER
Ostre ZEWY to japy.
To JA ŻYJĘ. To wada to ŻEROWANIE
To był szok, że to żerowanie ŻYJE
Wiry GRZYBNI to był ZEW rany.
ŻER zmutował się.
Istotą jego ŻYCIA są juble.
To JA ŻYJĘ zepsuty.
JA TWORZĘ fotonem.
To on wewnątrz powietrza wiruje.
Gdy jemy tracimy go.
Od dołu żeruje ŻYCIE
Od dołu ŻYCIE wie, że może się zabić.
To jest real, że ŻERY zabijają się życiem.
SAMOTWORZENIE to samotrudność żerowania.
To palenie własnego życia.
Pojebało głód życia, że pali życie.
To był ZEW WODY - bar.
ZEW wie, że juble to SYBIRY
To co ten ZEW wił to uciekanie jubli.
ŻYCIE prosi o LUZ
Obrót ŻYCIA to jest LUZ duży.
To jest twór żenujący.
To JA TWORZĘ juble i to JA UMIERAM
To JA zdradzam i JA żyję zdrady osądem.
To JA żyję zdrady własnej osądem.
ZEW energii to zdrada ŻYCIA
To ja żyję ZDRADĄ. To real ludzi.
Żywy jest zdrady etos.
ZDRADA to był synów ZEW
SYN robił ZEW WODY
ZEW energii to ZERO
ZEW jest życiowym ZEREM
To KOD ŻYCIA te obroty ZER
ZERA ŻYCIA to GUZ
ZERA są rzewne zanim przekształcą się w WIR
NAGI WIR ZER to świąd.
Że ruja tym świądem wiruje – to jest PĘD
PĘD ŻYCIA to stop życia.
Gnoza to PĘD
ZEW wydarty jest z gnozy.
ZEW nie wie, że się w powietrzu wije.
PAD to za duży ZEW
Pad to NUŻENIE.
JA wiem, że nużę.
Nygus jest ZEWEM
To foty są nygusem. I to je trzeba złożyć.
Zasada to wyseparować foton złudzeń.
Zasada to wyseparować GŁÓD
WIR ŻYCIA to RAK
RAK to WIR WODY
Sam WIR RAKOWY nie zabiera nic.
Raki żyją tak mocno, że myślą, że są ZEWAMI
To teraz przejdźmy z poziomu METAFIZYKI do FIZYKI i sprawdźmy definicję ENERGII.
Definicja będzie dla wielu zaskoczeniem bo ENERGIA to STAN układu i jego zdolność do wykonania pracy.
NIC jest układem otwartym, w którym nie obowiązuje zasada zachowania energii.
ZDOLNOŚĆ pozostaje jedynie RUCHEM NICZEGO
Aby działanie miało SENS musi być ocenione.
Jak?
Wystarczy OBRÓT
Co poczuje NIC, gdy się obróci?
NIC
Cóż, to jest czysty sadyzm samooceny.
A ponieważ ŻYCIE to PAMIĘĆ, dokładnie tak funkcjonujemy.
Podświadomie czujemy, że jesteśmy NICZYM, tym symbolicznym prochem, w który zawsze możemy się obrócić,
i bardzo nie chcemy się do tego przyznać.
Zapieramy się i wchodzimy w STANY
Nie chcemy BYĆ własnym ŻYCIEM,
przez całe ŻYCIE od niego uciekamy, odcinamy się.
Co i tak niczego nie zmienia.
Nadal jesteśmy kłębkiem NICZEGO.